Danone, Activia Truskawka Kiwi – jogurt pitny z probiotykami

Zaprezentowany dziś jogurt pitny firmy Danone stanowi doskonały przykład zachowawczości językowej dającej efekt przeciwny do zamierzonego. Podczas gdy Activia Banan Wanilia ma w opisie: o smaku bananowo-waniliowym, wariant z truskawką i kiwi nie doczekał się zamiany rzeczowników w przymiotniki. Czytamy: o smaku truskawka-kiwi*, choć z punktu widzenia językowego to jeszcze gorszy wybór niż podjęcie ryzyka i zapisanie: o smaku truskawkowo-kiwiowym**. W ostateczności, jeśli producent chciał zabłysnąć sprytem i zachować poprawność językową, mógł zdecydować się na: o smaku truskawki i kiwi***.

* O smaku jakim? Truskawka-kiwi. To nie ma sensu.
** O smaku jakim? Truskawkowo-kiwiowym. To ma sens, acz jest ryzykowne, bo ludzie nie są przyzwyczajeni do tworzenia przymiotnika od rzeczownika kiwi.
*** O smaku czego? Truskawki/truskawek i kiwi. Jak widać, dało się lepiej.

Danone, Activia Truskawka Kiwi jogurt pitny z probiotykami, copyright Olga Kublik

Jogurt pitny Activia Truskawka Kiwi

Duet owocowy niefortunny z punktu widzenia językowego na szczęście jest wielce fortunny pod kątem potencjału smakowego. Ponadto produkt odznacza się ładnym układem graficznym, przyjemną dla oka kolorystyką i zacną smukłą butelką. Sam jogurt pitny Activia Truskawka Kiwi ma barwę uroczą: różową w odcieniu pastelowym. Zdaje się gęstawy i zawiera dużo dodatków, tj. elementów owoców.

Jogurt pitny Activia Truskawka Kiwi marki Danone dostarcza 60 kcal w 100 g.
Jogurt pitny z probiotykami Activia Truskawka Kiwi waży 280 g i zawiera 168 kcal.

Na tle przesłodzonych kompozycji aromatycznych napojów Ale Pitny oraz Activia Siemię Lniane bohaterka dzisiejszej recenzji wydaje się pozytywna. Ma zapach jogurtu naturalnego z nutą kefirową/maślankową połączonego z truskawkami kefirowymi. Kiwi występuje w domyśle. Prawdopodobnie wyczułam je wyłącznie dlatego, że o nim wiedziałam.

Po raz kolejny wizualna gęstość jogurtu pitnego Danone’a zwiodła mnie na manowce. Jogurt pitny truskawkowo-kiwiowy jest rzadki niczym mleczny napój (ekhm, woda). Co interesujące, daje się poznać jako przepotężnie cierpki. Kawałki kiwi są twarde i włókniste, niezbyt przyjemne. Chrzęszczą w zębach. Truskawki przyjęły formę pesteczek. A może i one wzięły się z kiwi?

Danone, Activia Truskawka Kiwi jogurt pitny z probiotykami, copyright Olga Kublik

Niestety potencjalnie obłędna Activia Truskawka Kiwi ma niesatysfakcjonujący smak. Poszywa się pod szampan truskawkowy z mlekiem. Kiwi ponownie utkwiło w sferze domysłów. W kompozycji bierze udział intensywny posmak kefiru, niemniej bez gazowanego szczypania charakterystycznego dla tego produktu. Słodycz jawi się jako umiarkowana.

Im dłużej pije się jogurt Activia Truskawka Kiwi Danone’a, tym bardziej traci się poczucie wyrazistości smaku. Wstępny szampan truskawkowy z mlekiem przemienia się w szampan truskawkowy z mlekiem i wiadrem wody. Kompozycja staje się słaba, nędzna, mdła. Rozwodnienie odnotowane w konsystencji zaczyna rządzić także smakiem. Nie jest źle, ale dobrze też nie. Ostatnim etapem degustacji stają się narodziny i rozwój myśli o wszechogarniającej nijakości.

Ocena: 3 chi


Skład i wartości odżywcze:

Opis: Jogurt o smaku truskawka-kiwi ze szczepem bakterii ActiRegularis.

Skład: mleko odtłuszczone, cukier, śmietanka, truskawki 2,4%, kiwi 0,6%, błonnik cytrusowy, naturalne aromaty, białka mleka, bakterie: jogurtowe (10⁸ jtk/g), ActiRegularis Bifidobacterium CNCM I-2494 (4 x 10⁷ jtk/g), koncentrat soku z cytryny. Może zawierać zboża zawierające gluten, sezam.

Kalorie w 100 g: 60 kcal

Wartości odżywcze w 100 g: tłuszcz 0,85 g (w tym kwasy tłuszczowe nasycone 0,54 g), węglowodany 10 g (w tym cukry 10 g), błonnik 0,17 g, białko 2,9 g, sól 0,11 g.

Wapń w 100 g: 105 mg

Gdzie kupić: Leclerc, Carrefour

Cena: 3,79-4,49 zł

13 myśli na temat “Danone, Activia Truskawka Kiwi – jogurt pitny z probiotykami

  1. Jogurty pitne to totalnie nie mój produkt, więc pozwól, że odniosę się do samego Danone.
    Chciałam ogólnie napisać, że serki homogenizowane swego czasu maniaczyłam dzień w dzień zmieniając tylko smaki, a w „najgorszych czasach” waniliowy był moim świętym graalem i uważałam to za najlepszy cheat. Bez komentarza… ALE z ciekawości zerknęłam sobie na Twoje recenzje owej firmy i przypomniało mi się, że Danone odpowiada też za Fantasje, której szczerze nie znoszę, więc jednak mam z nim relacje love-hate.
    Ale homogenizowane są spoko, lubię.

      1. Może inaczej, w czasach kiedy je jadałam czyli jakieś 10 lat temu nie miały dużej konkurencji, więc pewnie stąd moje kojarzenie ich z czymś dobrym, bo właściwie nie miałam nic innego do wyboru. :D

  2. W jakich okolicznościach pijesz jogurty i ile trwa u Ciebie wypicie takiego jogurtu? Czy pijesz prosto z butelki?
    Uwielbiam Twój styl pisania i Twoje wpisy. Śledzę każdy!
    A jogurtów pitnych nie lubię, ewentualnie jakieś kawowe…

    1. Czemu zadajesz takie dziwne pytania? Zastanawiam się co w Twoim życiu zmieni wiedza ile minut zajmuje obcej osobie z internetu wypicie jogurtu.

      1. Myślę, że jeśli ktoś śledzi wpisy Olgi, czyta je, – a zauważ, że Laurella napisała, że przeczytała wszystkie – to Olga nie jest obcą osobą z Internetu, tylko kimś, kogo się w pewien sposób poznało, czyje losy są interesujące, nawet losy związane z wypiciem jogurtu, bo Olga zapewne nie wypija jogurtu w banalny sposób 🙂 Myślę, że są osoby, które tu wchodzą i czytają, niekoniecznie będąc chciwym wiedzy na temat np jogurtu, pierników itp. Po prostu chcą przeczytać np o tym, w jaki ciekawy sposób Olga została posiadaczką jakichś produktów spożywczych, co przy okazji zrobiła Rubi itp. Wyjątkowość bloga Olgi pega na tym, że poznajemy również ją. I jest to bardzo cieeeekawe!

    2. Dziękuję za miłe słowa i śledzenie wpisów <3 Pytania zadałaś dziwne. Nie liczę czasu jedzenia ani picia. W jakich okolicznościach? Jak chce mi się pić, otwieram butelkę i piję :P Część wlewam do szklanki, żeby zrobić zdjęcia na blog, resztę piję prosto z butelki. Ciekawi mnie, skąd wzięły się te pytania. Zdradzisz?

      1. Skąd się wzięły moje pytania? Z ciekawości. Np. jak pisałaś o platkach z mlekiem, albo przepisach na Skyry – miałaś jakieś rytuały i z ciekawości zapytałam, jak to wygląda w przypadku jogurtów pitnych. Można wypić w minutę i zapomnieć, a można jakoś ciekawiej podejść do tematu. Nie ma w tych moich pytaniach żadnego podstępu.

        1. Ponieważ ciekawie piszesz. O wszystkim, o czym piszesz. Czytanie „Ciebie” to zajęcie zajmujące i wciągające. Ja też pamiętam, jak opisywałaś przygotowywanie skyrow, obiadowych dań itp. Niby nic, a czytało się to po prostu z zapartym tchem. 😊 Ja tak przynajmniej miałam. Widziałam to wszystko, wszystkie twoje czynności, jakbym oglądała serial, hm, wesoły serial z Tobą w roli głównej i różne Twoje przygody. Np przygotowywanie skyru. Dlatego rozumiem ciekawość Laurelli.

          1. Rozumiem Twój punkt widzenia, ale w kwestii tych konkretnych komentarzy nie zgadzam się z Tobą. Pod postem o ED dostałam listę dziwnych pytań, a te są bardzo podobne do tamtych. Moim zdaniem wynikają nie z ciekawości mną, lecz z czegoś innego.

Dodaj komentarz

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.