W momencie, w którym zachwyciłam się Serkiem homogenizowanym stracciatella Piątnicy, zrozumiałam, że sięgnięcie po inne warianty smakowe tego produktu jest wyłącznie kwestią czasu. Jak się jednak okazało, dość długiego, bo liczącego prawie rok. Póki na rynku dostępne były wyłącznie tradycyjne smaki: waniliowy, truskawkowy i naturalny, nie spieszyło mi się do polowania. Natomiast kiedy pod koniec 2022 roku w Biedronce pojawiły się dwie nowości, musiałam zdobyć je natychmiast. Serek homogenizowany wiśnia z kawałkami czekolady wzięłam podwójnie, a Serek homogenizowany z bakaliami potrójnie.
Serek homogenizowany wiśnia z kawałkami czekolady *Piątnica*
Uwielbiam wygląd Serków homogenizowanych Piątnicy, choć zacny rozmiar kubeczka stanowi optyczne oszustwo. Denko znajduje się powyżej dolnej krawędzi opakowania, ponadto jest grube. To sprawia, że deseru jest w środku mniej, niż wydaje się z zewnątrz. Szata graficzna serka homogenizowanego wiśniowego z kawałkami czekolady oferuje ładną kolorystykę, a bohaterowie kompozycji smakowej wraz z towarzyszącą im łąką wyglądają jak ręcznie namalowani farbkami.
Serek homogenizowany wiśnia z kawałkami czekolady marki Piątnica dostarcza 139 kcal w 100 g.
Serek homogenizowany wiśniowy z czekoladą Piątnicy waży 150 g i zawiera 208,5 kcal.
Serek wiśniowy z czekoladą Piątnicy pachnie uroczo. Przede wszystkim czuć kakaową zjogurtową czeko… pseudoczekoladę, wiadomo. Jest to aromat typowy dla płytek a la czekoladowych znajdujących się w jogurtach. Dalej stoi słodycz. Wiśni nie odnotowałam. Zamiast nich pojawia się wanilia. Z zamkniętymi oczami wywąchałabym tu zwykły serek homogenizowany stracciatella.
Owocowy serek homogenizowany ma ładny kolor – adekwatnie do nazwy wiśniowy, ewentualnie truskawkowy. Znajduje się w nim dużo płytek pseudoczekolady. Płytki owe są dość twarde, duże. Rozpływają się jak parafina. Mają smak tępy, mdły. Przywodzą na myśl zbieraninę kurzu lub coś podobnego parszywego. Obok kakao nawet nie leżały, nie wspominając już o czekoladzie. Oczywiście nie jest to żadna nowość, a niska jakość nie powoduje zaskoczenia. Każdy producent – czy dobry jak Piątnica, czy celujący nisko – dodaje do produktów mlecznych to samo ścierwo.
Poza płytkami pseudoczekolady w serku homogenizowanym wiśniowym Piątnicy znajdują się kawałki owoców. Osiągają niewielkie rozmiary, za to smakują wyraziście wiśniowo. Są miękkie, wszelko nie jak flaki zalegające w kompocie od roku. Wykazują pewną sprężystość, stawiają zębom lekki opór.
Sam serek wykazuje świetną gęstość, przy czym mógłby być jeszcze gęstszy. Doskonale komponuje się z twardymi płytkami pseudoczekolady, które chrupią w aksamitnej gęstej zawiesinie. Smakuje niby wiśniowo, ale marnie. Raczej oferuje smak nieokreślony. Jednoznaczna wiśniowość rozlewa się po kubkach smakowych wyłącznie wtedy, kiedy ząb ujarzmia kawałek owocu. Na tle umiarkowanie odpowiadającym nazwie produktu ciekawie prezentują się płytki pseudoczekoladowe – jeśli tylko nie wyciąga się ich z serka, wprowadzają przyjemną kakaową nutę smakową.
W całokształcie Serek homogenizowany wiśnia z kawałkami czekolady Piątnicy jest podobny do mojego ulubieńca: serka stracciatella, tyle że gorszy. Niedomaga pod względem obiecanej w nazwie wiśniowości, choć nawet gdyby domagał, kompozycja owocowo-czekoladowa wydaje mi się mniej interesująca niż śmietankowo- lub waniliowo-czekoladowa. Nie wiem, czy serek wiśniowy z czekoladą stanowi edycję limitowaną, czy też został wprowadzony do portfolio Piątnicy na stałe, niemniej więcej go nie kupię.
Ocena: 4 chi
Skład i wartości odżywcze:
Opis: Serek homogenizowany wiśnia z kawałkami czekolady.
Skład: mleko, śmietanka, cukier, wiśnia 5,4%, kawałki czekolady 2,2% (miazga kakaowa, tłuszcz kakaowy, cukier), naturalne aromaty, kultury bakterii mlekowych.
Kalorie w 100 g: 139 kcal
Wartości odżywcze w 100 g: tłuszcz 7,2 g (w tym kwasy tłuszczowe nasycone 4,8 g), węglowodany 12 g (w tym cukry 12 g), białko 6,6 g, sól 0,08 g.
Gdzie kupić: Biedronka (oferta czasowa)
Cena: 2,99 zł
Dla mnie jak wiśniowa straciatella, czy wiśniowo-czekoladowy. Wszystko wyczuwalne, zbalansowane i pasujące do siebie. Dobry, ale nic zaskakującego. Bakaliowy był ciekawszy i go lepiej wspominam. Fajne połączenie rodzynek, orzechów i ciekawej nuty mogącej pochodzić z karmelu.
Jesz serki prosto z lodówki czy jakiś czas ogrzewasz?
Wsadzam w skarpetę celem ogrzania :P Nie no, z lodówki. Tylko z lodami zawsze czekam. Czasem z niektórymi deserami proteinowymi.
Mimo całej mojej miłości do wiśni jakoś akurat serek wiśniowy mi się nie widzi (nawet dla mnie z lat, gdy jadałam serki). Stracciatellowate elementy pominę dyplomatycznym milczeniem.
Jeśli podczas jedzenia całego produktu nie czuć parszywości płytek pseudoczekoladowych, nawet je lubię. Fajnie chrupią.