Lactalis, Jovi Duet Truskawka-Kiwi – jogurt pitny

Jakich owoców nie lubicie lub wręcz nie cierpicie? W moim przypadku są to często wspominane maliny i melon, a także… kiwi. Nie znoszę kiwi za uczucie, które wywołuje w moich ustach i gardle. Kiedy jem to kwaśne dziadostwo, czuję dziesiątki ukłuć szpileczek. Nieprzesadnie atrakcyjne smak i konsystencja zdecydowanie nie są warte znoszenia podniebiennych tortur.

Aby jednak oddać kiwi sprawiedliwość, muszę nadmienić, iż malin i melona nienawidzę w każdej postaci, natomiast kiwi lubię – niekiedy uwielbiam – w wybranych połączeniach. Zaprezentowany dziś jogurt pitny Duet Truskawka-Kiwi bazuje właśnie na takim pozytywnym połączeniu. W koktajlach czy deserach mlecznych kiwi u boku truskawki wymiata.

Lactalis, Jovi Duet Truskawka-Kiwi jogurt pitny, copyright Olga Kublik

Jogurt pitny Duet Truskawka-Kiwi

Seria jogurtów do picia Duet marki Jovi, produkowana na zlecenie firmy Lactalis, nie grzeszy urodą opakowań. Szaty graficzne wyglądają dość kiczowato. Zdają się pochodzić z końca XX lub początku XXI wieku. Z kolei butelki są duże, tradycyjne. W butelce z wariantem truskawkowo-kiwiowym mieszka jogurt mający kolor stuprocentowo syntetyczny. Oddaje różową gumę marki Orbit.

Jogurt pitny Duet Truskawka-Kiwi marki Jovi (na zlec. Lactalis) dostarcza 65 kcal w 100 g.
Jogurt pitny truskawka-kiwi Duet Jovi waży 350 g i zawiera 227,5 kcal.

Słodziuteniunieczki. Taki jest aromat jogurtu pitnego Duet Truskawka-Kiwi od Jovi. Na prowadzenie wychodzi bardzo sztuczna pianka marshmallow o smaku truskawkowym. Kiwi, przedstawione we wstępie jako problematyczne, w tej sferze nie istnieje.

Podczas wlewania do szklanki jogurt zdaje się gęstawy, ale już ja znam tę niecną zwodniczość. Jest idealnie gładki, nie ma fragmentów truskawek ani kiwi. Czego się jednak spodziewać po produkcie, który głównych bohaterów zawiera wyłącznie pod postacią soków, na dodatek w zawrotnej łącznej (!) ilości 0,1%?

Duet Truskawka-Kiwi faktycznie jest gęstawy wyłącznie złudnie, chwilowo. Aczkolwiek i tak wydaje się gęstszy od wariantu jagodowo-wiśniowego. Po trafieniu do buzi bezzwłocznie przemienia się w wodę. Aksamitność wynika z braku nie tylko owoców, ale także nawet najdrobniejszego proszku.

Lactalis, Jovi Duet Truskawka-Kiwi jogurt pitny, copyright Olga Kublik

Zgodnie z zapowiedzią aromatyczną jogurt pitny truskawkowo-kiwiowy jest bardzo słodziutki i sztuczny. Oddaje truskawkowe pianki marshmallow. Kiwi odnotowałam na setnym planie, a to i tak wyłącznie dlatego, że o nim wiedziałam.

Przeddegustacyjnie oceniony jako lepszy od wersji jagodowo-wiśniowej jogurt pitny Duet Truskawka-Kiwi marki Jovi w rzeczywistości jest gorszy. Z tytułowej dwójki dostarcza tylko truskawki, na dodatek w wersji syntetycznej: marshmallowowej. Uważam go za twór intensywnie festynowo-odpustowy, odpowiadający świecącym, latającym i wygrywającym irytujące melodyjki tanim plastikowym bibelotom, które łamią się jeszcze tego samego dnia, w którym się je kupiło.

Ocena: 4 chi


Skład i wartości odżywcze:

Opis: Napój jogurtowy o smaku truskawka-kiwi.

Skład: mleko pasteryzowane, serwatka odtworzona (z mleka), woda, cukier, skrobia modyfikowana kukurydziana, aromat, truskawka – sok 0,05% (sok z soku zagęszczonego), kiwi – sok 0,05% (sok z soku zagęszczonego), koncentrat soku z buraka ćwikłowego, koncentrat z marchwi, koncentrat z bzu czarnego, barwnik: karoteny; żywe kultury bakterii jogurtowych.

Kalorie w 100 g: 65 kcal

Wartości odżywcze w 100 g: tłuszcz 0,8 g (w tym kwasy tłuszczowe nasycone 0,5 g), węglowodany 12,8 g (w tym cukry 11,3 g), białko 1,7 g, sól 0,13 g.

Gdzie kupić: Leclerc, Lidl, Auchan, Carerefour

Cena: 2,47-3,19 zł

4 myśli na temat “Lactalis, Jovi Duet Truskawka-Kiwi – jogurt pitny

  1. Przecież dojrzałe kiwi jest słodkie. Może zawsze trafiasz na niedojrzałe lub przejrzałe? Takie to fakt, dziwne uczucie wywołują i ściągają. Ja lubię kiwi, ale właśnie. Dojrzałe, a ostatnimi laty prawie nie trafiam na takie. W dzieciństwie z kolei nigdy nie trafiałam na niezadowalające.
    A czy są owoce, których nie lubię? Nic do głowy mi nie przychodzi. Nie przepadam za czerwonymi porzeczkami, ale też nie aż tak, że nie lubię.

    1. Polecam położyć kiwi obok jabłek. Efekt podobny jak w przypadku pomidorów i bananów – 'dokończenie’ dojrzewania. Dla mnie kiwi jest idealne, gdy jest jeszcze orzeźwiająco kwaskowo-słodkie. Nie lubię agrestu. Kłuje w język, jest gorzkawe i więcej zajmują pestki niż owoc. Podobnie mam z markują.

      1. Nigdy nie trafiłam na gorzki agrest. Kłuje w język włoskami czy smakiem? Pestki w agreście są otoczone galaretką, więc zupełnie mi nie przeszkadzają. Bardzo lubię agrest, zwłaszcza bordowy i duży.

    2. Może i miękkie kiwi jest słodkie, ale nadal powoduje to paskudne kłucie w jamie ustnej. Na samą myśl o kiwi czuję igiełki w gardle.

Dodaj komentarz

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.