Skoro kupiłam jogurt pitny truskawkowy z Lidla, musiałam upolować konkurencyjny jogurt pitny truskawkowy z Biedronki. Bohater dzisiejszej recenzji stanowi twór marki nabiałowej należącej do sklepu, czyli Fruvity, natomiast produkowany jest na zlecenie firmy Lactalis. Obecnie ów producent odpowiada za bardzo dużą część nabiału sprzedawanego w Biedronce, m.in. desery mleczne, serki wiejskie, twarożki.
Jogurt pitny truskawkowy *Fruvita* Biedronka
Jak wynika z moich obserwacji szat graficznych produktów marek sklepowych, trendem jest schludny minimalizm. Moim zdaniem to dobry kierunek, na skromne szaty graficzne patrzy się miło. Jogurt pitny Fruvity stanowi wzorowy przykład minimalizmu opakowaniowego. Jeśli zaś chodzi o wnętrze, jest mlecznotruskawkowe, złożone z mieszanki bieli i różu, wszelako odcień ma szary, ponury.
Jogurt pitny truskawkowy marki Fruvita (na zlec. Lactalis) dostarcza 77 kcal w 100 g.
Jogurt pity truskawkowy z Biedronki waży 400 g i zawiera 308 kcal.
Pitny jogurt truskawkowy z Biedronki pachnie syntetycznie truskawkowo i przepotężnie słodko. Mleczność jest wysoka. Z czasem nuta truskawek uwalnia się z kajdan syntetyczności i kładzie nacisk na owoce intensywnie sfermentowane, pochodzące z kompotu, który ktoś zawekował dziesięć lat wcześniej, po czym o nim zapomniał.
O dziwo jogurt pitny Fruvity jest przyzwoicie gęsty, co odróżnia go od tworów konkurencyjnych z tej samej półki. Zawiera kawałki owoców i pesteczki. Te pierwsze są miękkie, żelkowate, strupiałe. Pesteczki strzelają, jeśli trafią pod ząb. Poza tym jogurt jest aksamitny, nie funduje cierpkości.
Jogurt pitny truskawkowy Fruvity raczy połączeniem mleczności z truskawką kompotową. Dokładnie rzecz biorąc, serwuje sfermentowany kompot truskawkowy z mlekiem i worem cukru. Ten ostatni element czyni go wprost obleśnie słodkim, niemożliwym do wypicia z uśmiechem na licu.
Niestety jedyny plus jogurtu pitnego truskawkowego marki Fruvita to przystojna gęstość. Smak jest niefajny, a poziom słodyczy wręcz paskudny. Nie tknę tego tworu nigdy więcej, nawet gdyby pojawił się w superatrakcyjnej promocji. Wolałabym zjeść podeszwę półbuta.
Ocena: 1 chi ze wstążką
Skład i wartości odżywcze:
Opis: Jogurt pitny truskawkowy.
Skład: mleko pasteryzowane, cukier, truskawki 5% (w tym przecier truskawkowy 3%), naturalny aromat, koncentrat z marchwi, kultury bakterii jogurtowych oraz Lactobacillus acidophilus i Bifidobacterium lactis.
Kalorie w 100 g: 77 kcal
Wartości odżywcze w 100 g: tłuszcz 2 g (w tym kwasy tłuszczowe nasycone 1,2 g), węglowodany 11,8 g (w tym cukry 11,4 g), błonnik 0,1 g, białko 2,8 g, sól 0,13 g.
Gdzie kupić: Biedronka
Cena: 2,49 zł
Przypomniałaś mi tym wpisem najgorszy pitny twór jogurtowo truskawkowy – gratka danone do picia. Wór cukru z dodatkiem chemii i kompotu ze zgniłej truskawki (doprawionej ewentualnie skarpetą). Tego nie próbowałam i nie zamierzam.
Gratkę miałam (nie)przyjemność jeść kubeczkową. Za pitną zdecydowanie podziękuję.
Hm… nie jest cierpki i morduje słodyczą? Brzmi jak coś dla mnie! xD
No nie wiem, to jednak pitny :P