Jacobsens Bakery, Nostalgic Santa – puszka z ciastkami

Nostalgic Santa to nazwa zestawu ciastek w puszce przygotowanego przez markę Jacobsens Bakery w ramach Bożego Narodzenia. O ile w internecie dostępne są aktualne informacje, puszkę z ciastkami maślanymi można kupić także w pozostałej części roku, wszak istnieją różne szaty graficzne opakowania, niekoniecznie świąteczne. W każdej puszce znajduje się pięć rodzajów – a przynajmniej tak twierdzi producent – ciastek maślanych, zwanych także duńskimi, tworzących urocze i schludne kolumny.

Nostalgic Santa – puszka z ciastkami kruchymi i maślanymi

Kocham puszki. Nie kupuję nowych tylko dlatego, że nie mam w nich już czego trzymać ani gdzie ich trzymać. Niestety puszka z ciastkami Nostalgic Santa Jacobsens Bakery, którą otrzymałam z okazji Bożego Narodzenia od – mam nadzieję – przyszłych teściów, zupełnie nie wpisuje się w mój gust. Uważam, że ma szkaradną szatę graficzną. Projektant chyba wyszedł z założenia, że świąteczne to ładne, co mija się z prawdą. Umiejętnościami nie popisał się także tłumacz. Na nalepce z polskimi informacjami zaprezentował kompletnie inne wartości odżywcze. Nie wiem, co jest trudnego w przepisaniu wartości liczbowych. W przeciwieństwie do słów liczby są międzynarodowe.

Puszka z ciastkami Nostalgic Santa marki Jacobsens Bakery dostarcza 530 kcal w 100 g.
4 ciastka z puszki ważą 30 g i zawierają 159 kcal.
1 ciastko kruche lub maślane waży 7,5 g i dostarcza 38,5 kcal.
Puszka ciastek maślanych i kruchych waży 150 g netto (20 sztuk).

Wnętrze puszki stanowi pierwszą pozytywną rzecz dotyczącą ciastek maślanych Jacobsens Bakery. Albo raczej stanowiłoby, gdyby nie fakt, iż z pięciu obiecanych na etykiecie kształtów ciastek dostałam tylko cztery. Na domiar złego zabrakło mojego ulubionego precla. Zamiast niego pojawiła się podwójna liczba krążków. Ciekawe, czy to znaczy, że inna osoba obdarowana puszką ciastek dostała moją kolumnę precli. Mogło być też tak, iż przez jakiś czas w fabryce nie działała preclowa maszyna i nie można było tworzyć tego kształtu. Bądź co bądź, pękło mi serce.

Chociaż wszystkie ciastka w puszce zostały opisane jako duńskie ciastka maślane, w rzeczywistości dzielą się na dwa rodzaje, co widać gołym okiem. Krążki i prostokąty to ciastka kruche obsypane kryształkami cukru – ewentualnie ciastka maślane z cukrem – a rozetki i ślimaki bez skorupy są tradycyjnymi ciastkami maślanymi. Gdyby w zestawie znalazły się moje precle, należałyby do pierwszej grupy. Słodycze znajdują się w pięciu kolumnach liczących po cztery sztuki, co daje dwadzieścia ciastek w puszce.

Tradycyjne ciastka maślane mają intensywnie maślany i słodki aromat, typowy dla tego rodzaju wypieków. Pachną o wiele wyraźniej i mocniej od ciastek z cukrem. Są leciutkie i obłędnie kruchuteńkie. Przywodzą na myśl delikatne skrzydło ważki. Zawierają elementy chrupiące bardziej niż reszta ciasta, niemniej nie są to kryształki cukru. Ba! w ogóle nie jest to coś, co da się wyciągnąć z ciastek. Po prostu fragmenty ciała chrupią intensywniej. Pod względem smaku ciastka maślane niczym nie zaskakują – są bardzo słodkie i wyraziście maślane. Raz na jakiś czas serwują kryształeczek soli.

Kruche ciastka z cukrem lub ciastka maślane z cukrem pachną zdecydowanie delikatniej, ale także są słodkie i maślane. Oba wątki zdają się ciche, zawstydzone. U ich boku pojawia się nieobecna w poprzednikach nuta typowych herbatników niemaślanych. Wypieki są twardsze, bardziej zbite, ciut skaliste. Nadal chrupiące, lecz mniej kruche. Dają się poznać jako mniej słodkie i łagodniejsze smakowo. Zdecydowanie nie przypominają smakiem ciastek maślanych. Są to leciutko chlebowe, grzankowe ciastka kruche. Zawierają irytujące kryształki cukru na powierzchni oraz mikrokryształki soli wewnątrz.

Ciastka w puszce Nostalgic Santa Jacobsens Bakery prawdopodobnie jeszcze kilka lat temu wpisałyby się w mój gust. Oczywiście abstrahując od szkaradnej szaty graficznej opakowania. Niestety obecnie zupełnie mijają się z moimi upodobaniami. Choć poprawne pod względem konsystencji, są zdecydowanie za słodkie – zwłaszcza klasyczne ciastka maślane – i nazbyt nudne. Ponadto nie lubię kruchych ciastek z cukrem na wierzchu. Ki szatan wymyślił to draństwo?!

Myślę, że miłośnik plebejskich słodyczy mógłby ocenić puszkę z ciastkami Jacobsens Bakery na 5 chi. Dla mnie to propozycja żadna, nijaka, nieinteresująca. Poza tym, że nie odpowiadają mi same ciastka, wkurzył mnie brak precli, zirytowało polskie tłumaczenie na nalepce, zniesmaczyła szkaradna szata graficzna. Jeżeli takie opakowanie ma być dla kogokolwiek nostalgiczne, chyba wyłącznie dla ludzi z głębokiego PRL-u. Miejsce niskobudżetowej puszki jest na najniższej półce w zapyziałym Społem.

Ocena: 3 chi

---

Skład i wartości odżywcze:

Opis: Ciastka w puszce. Ciasteczka maślane.

Skład: mąka pszenna, tłuszcz roślinny (olej palmowy, olej rzepakowy), cukier, aromat, sól, substancja spulchniająca (wodorowęglan amonu, wodorowęglan sodu), naturalny aromat waniliowy. Może również zawierać śladowe ilości soi, mleka i orzechów.

Kalorie w 100 g: 530 kcal

Wartości odżywcze w 100 g: tłuszcz 27 g (w tym kwasy tłuszczowe nasycone 12 g), węglowodany 65 g (w tym cukry 26 g), białko 5,4 g, sól 0,28 g.

Gdzie kupić: internet (w okresie świątecznym)

Cena: 12-17 zł