Batony proteinowe Vitanelli w granatowym opakowaniu mieszkają na regale w Biedronce od miliona lat. Dawno temu miałam je na liście słodyczy do upolowania, lecz najpierw nie chciałam powiększać i tak sporych zbiorów domowych, później zaśUgryź wpis
Kategoria: blogging on my own
Nie samym jedzeniem – a tym bardziej słodyczami – człowiek żyje. Przekonaj się, co mam do powiedzenia na tematy zupełnie niezwiązane z żywnością: trudne i smutne, ale też lekkie i zabawne. Zanurkuj w głąb opowieści z dzieciństwa i lat późniejszych. Poznaj również moją szaloną twórczość: opowiadania, wiersze, fraszki.
***
Doceniasz moją pracę? „Postaw mi kawę” i pomóż rozwijać blog – dla Ciebie i innych osób. Dziękuję :)
Historia moich zaburzeń odżywiania #2: Straty ED, zyski recovery, przejściowe problemy i wyzwania
Przed opublikowaniem wpisów o zaburzeniach odżywiania powstrzymywały mnie dwie kwestie. Pierwszą był strach i wstyd przed wyjawieniem najtrudniejszej i najboleśniejszej historii, jaka wydarzyła się – i wciąż wydarza, wszak z anoreksji nie wychodzi się wUgryź wpis
Historia moich zaburzeń odżywiania #1: Jak zachorowałam na anoreksję?
Może niepotrzebnie piszę wstęp, bo wcale nie dojdzie do publikacji. Pierwszy raz jestem tak niepewna decyzji. Od prawie pół roku rozważam, czy opisać na blogu moją historię zaburzeń odżywiania – anoreksji – czy nie. JednegoUgryź wpis
Muzyczne podsumowanie IV kwartału 2022 roku
Oto trzecie i ostatnie podsumowanie muzyki z 2022 roku, oficjalnie zamykające dźwiękowe uciechy minionych dwunastu miesięcy. Zaprezentowałam w nim utwory o zróżnicowanej mocy chwytania za serce. Jedne faktycznie przeszywają mnie na wylot, inne po prostuUgryź wpis
Najgorsze słodycze 2022 roku – bonus
Nie mam pojęcia, czy waszą ulubioną częścią corocznego zestawienia słodyczy jest jedna z pozytywnych, czy może jednak prezentowana w ramach bonusu negatywna, obejmująca wszystkie najgorsze słodycze, które skatowały moje kubki smakowe w poprzednich dwunastu miesiącach.Ugryź wpis
Najlepsze słodycze 2022 roku #3: jogurty, desery
Gdybym miała zgadywać, na którą część tegorocznego zestawienia najlepszych słodyczy czekaliście najbardziej, wskazałabym pierwszą. Znalazły się w niej bowiem najbardziej typowe, najpopularniejsze, najskuteczniej przyspieszające tętno i pobudzające ślinianki rodzaje słodkości. W drugiej części ekscytująca byłaUgryź wpis
Najlepsze słodycze 2022 roku #2: ciastka, chrupacze
Zakończyliście polowanie na propozycje ukazane w pierwszej części zestawienia najlepszych słodyczy 2022 roku sukcesem? A może gardzicie czekoladami, cukierkami, batonami i waflami? Jeśli zaprezentowane w poprzedniej publikacji łakocie wywołują u was gęsią skórkę i przejmująUgryź wpis
Najlepsze słodycze 2022 roku #1: czekolady, cukierki, batony, wafle
Jeśli szukacie przyjemnej i lekkiej aktywności fizycznej pozwalającej poczuć się lepiej po świątecznym bezruchu bądź też pragniecie znaleźć wymówkę od spotkania ze znajomymi po suto zakrapianym sylwestrze, spieszę z pomocą. Oto pierwsza część corocznego zestawieniaUgryź wpis
Muzyczne podsumowanie III kwartału 2022 roku
Zaniedbałam się i bardzo mi wstyd. Listopad dobiegł końca, wszak mamy dziś dzień finalny, a tu żadnego podsumowania muzycznego. Nie godzi się tak robić. Mam świadomość, iż każdego dnia wchodzicie na living z nadzieją naUgryź wpis
Urlop nad morzem. Pobierowo 2022 #5 Magiczny domek do góry nogami
Piąty, ostatni już wpis z urlopowej serii publikacji nie przedstawia nadmorskich perypetii, a przynajmniej nie w takim ujęciu jak poprzednie. Postanowiłam poświęcić go Magicznemu domkowi zlokalizowanemu w Pobierowie, czyli jednemu z popularnych w ostatnich latachUgryź wpis
Urlop nad morzem. Pobierowo 2022 #4 Trzęsacz, Pustkowo, Świnoujście
W trzeciej części publikacji z nadmorskiej serii opisałam sposoby spędzania wspólnego czasu w Pobierowie. Zaznaczyłam jednak, że nie zawsze ograniczaliśmy się do miasta zakwaterowania. Trzy razy zdarzyło nam się wypuścić dalej: raz ulicą, raz plażą,Ugryź wpis
Urlop nad morzem. Pobierowo 2022 #3 Stylizacje, czas wolny
Harmonogram dni urlopowych nad morzem był luźny, przynajmniej jak na moje możliwości i standardowe preferencje. Każdego dnia wstawałam bez konkretnej wizji wieczora. Budziłam się o 9:00 lub 10:00, odprawiałam minimum rytuałów i szłam na plażę,Ugryź wpis