Znacie powiedzenie: nadgorliwość jest gorsza od faszyzmu? Prawdę mówiąc, nie rozumiem go.* Faszyzm to okropna doktryna polityczna i wątpię, by nadgorliwość była od niego gorsza. Ba! nawet się do niego nie zbliża. Ktoś może stwierdzić,Ugryź wpis
Kategoria: blogging on my own
Nie samym jedzeniem – a tym bardziej słodyczami – człowiek żyje. Przekonaj się, co mam do powiedzenia na tematy zupełnie niezwiązane z żywnością: trudne i smutne, ale też lekkie i zabawne. Zanurkuj w głąb opowieści z dzieciństwa i lat późniejszych. Poznaj również moją szaloną twórczość: opowiadania, wiersze, fraszki.
Zwierzęta zamiast dzieci – zastępstwo czy wybór? #DylematyFilozoficzne
Moja mała córeczka – nie raz zdarzyło mi się powiedzieć do Rubi. Czy to znaczy, że traktuję ją jako moje dziecko? I czy rzeczywiście rację mają osoby omawiające zjawisko zwiększania się liczby kobiet odrzucających bądźUgryź wpis
Po co ludziom religia, astrologia i siły wyższe? #DylematyFilozoficzne
Na początek mała uwaga, skierowana zwłaszcza do osób spoglądających na tytuł dzisiejszego wpisu z marsem na czole. Otóż zdaję sobie sprawę, że wrzucenie do jednego worka religii, astrologii i wszelakich innych sił wyższych – wUgryź wpis
Dlaczego określamy siebie poprzez znaki zodiaku? #DylematyFilozoficzne
W 2020 roku zachodnie kanały rozrywkowe na YouTubie – być może również polskie; nie oglądam – ogarnęła moda na znaki zodiaku. Nie tylko rozprawia o nich co druga osoba opowiadająca historie i dająca subskrybentom porady,Ugryź wpis
O słowach społecznie pustych znaczeniowo #DylematyFilozoficzne
Kocham wesołe miasteczka. Nienawidzę, gdy ktoś narzuca mi swoje zdanie. Zawsze cieszę się na widok morza. Nigdy nie zjadłabym psa. Mleczna czekolada przemieniająca się w bagienko jest doskonała. Rammstein to najlepszy niemiecki zespół muzyczny. NajgorsząUgryź wpis
Czy wysoka inteligencja jest zobowiązaniem wobec świata? #DylematyFilozoficzne
Nie lubię, gdy ktoś jako argument w rozmowie stosuje twierdzenie: w końcu człowiek to tylko zwierzę. Jest ono prawdziwe na bardzo podstawowym poziomie, zazwyczaj oderwanym od źródła problemu, na temat którego toczy się dyskusja. (AleUgryź wpis
Mrówki i flamingi #DylematyFilozoficzne
Zatrudnienie w różnych miejscach pracy – na przełomie lat – i spotykanie ludzi o różnym nastawieniu do wykonywania zadań sprawiło, że w mojej głowie wyodrębniły się dwie kategorie pracowników (nie wyczerpują całości). Nie są oddzieloneUgryź wpis
Organizm jako komputer #DylematyFilozoficzne
W moim Zbiorze Dziwnych Marzeń od najmłodszych lat znajdowała się chęć omdlenia. (Inne to chęć bycia pasażerem autobusu bądź tramwaju, który się wywrócił, a także chęć wytarzania się w mokrej ziemi i rycia w niejUgryź wpis
Czy stajemy się poprawni na siłę? #DylematyFilozoficzne
Od długiego czasu oglądanie filmów fabularnych przeplatam odbywaniem seansów różnorodnych programów zagranicznych i nagrań na YouTubie. Zauważyłam, że mniej więcej w ostatnim roku (dwóch?) ostro odjechaliśmy w kwestii poprawności politycznej, zwłaszcza w sferze językowej. PojawiłyUgryź wpis
Lubimy ludzi, ale nie za to, jacy są #DylematyFilozoficzne
Lubimy ludzi. To nie pytanie ani hipoteza. To fakt. Człowiek żyje w społeczeństwie nie tylko dlatego, że musi, ale również z własnej chęci i woli. Lubi rodzinę, bo jest mu najbliższa. Lubi znajomych, bo podzielaUgryź wpis
Wolność słowa vs poprawność polityczna vs przyzwoitość #DylematyFilozoficzne
Po napisaniu pierwszej i drugiej rozprawy z cyklu #DylematyFilozoficzne odetchnęłam z ulgą, że nie nazwałam cyklu tak, jak planowałam początkowo, czyli #KrótkieDylematyFilozoficzne. Jeśli wpisy długie niczym gąsienice uważam za krótkie, strach się bać, co zaproponowałabymUgryź wpis
O zabijaniu zwierząt #DylematyFilozoficzne
Około dwóch tygodni temu przygotowywałam tekst na stronę klienta zajmującego się handlem rybami. Oczywiście nie jest akwarystą, tylko właścicielem spożywczego sklepu rybnego. Opisywałam zalety jedzenia ryb, występujące w nich witaminy, minerały, białka, tłuszcze i inneUgryź wpis