Muzyczne podsumowanie mojego 2020 roku

Zestawienia muzyczne – ach, jak wy je kochacie! Tak często pytacie, kiedy pojawi się nowe, ja zaś muszę się opędzać ręcyma i nogyma, gdyż czasu na częściowo dźwiękowe publikacje brak. Na szczęście końcówka roku to świąteczny okres spełniania marzeń i rozdawania prezentów. Przyjmijcie więc ode mnie ten!

(Tak naprawdę zestawień muzycznych nie lubi nikt poza mną. Nic dziwnego, wszak skorzystają z niego jedynie osoby o podobnym guście. O ile się takowe znajdą. Musicie mi jednak wybaczyć. Po pierwsze skrajnie nie chce mi się pisać niczego długiego, więc do wyboru macie to albo brak publikacji. Po drugie sama odnoszę realną korzyść z owych publikacji. W ostatnich miesiącach wieczorami zdarza mi się tańczyć. Włączam stare zestawienia i taplam się we wspomnieniach chwil, którym towarzyszyły utwory. Niestety dawno nie opublikowałam niczego nowego, a mam już dość przerabiania wciąż tego samego!)

Styczeń

Jaymes Young – Distraction

***

Vancouver Sleep Clinic – Through The Night

***

Henry Green – Without You

***

Luty

Derek Joel – All Out Of Love

***

Layto – My Final Symphony

***

sanah – SIEBIE ZAPYTASZ

***

Marzec

BLVCK CEILING – She is not in Heaven

***

Purity Ring – peacefall

***

sầm mai – Manh Vo Thuong Hai Sau

***

Kwiecień

Alec Benjamin – How it Feels to be Replaced

***

Psychic Rites – Killer (Blvck Ceiling Remix)

***

Smash Into Pieces – Mad World

***

Maj

Alec Benjamin – Match In The Rain

***

Lithe – Pessimist

***

Enemy Planes – Just a Ghost

***

Czerwiec

Elliot Moss – Slip

***

Glass Animals – Heat Waves

***

Porcelain Raft – Big Sur

***

Lipiec

Ursine Vulpine & Annaca – Without You

***

PLAZA – Personal

***

Eddy Calvert – Mad About It

***

Sierpień

Ghostly Kisses – Touch

***

Oscar & The wolf – Joaquim

***

grandson – Riptide

***

Wrzesień

Bring Me The Horizon – in the dark

***

Jez Dior – Leather

***

Future Royalty – Heart Shaped Box

***

Październik

Yonderboi – Before You Snap

***

TENDER – Lost

***

Moby – A Dark Cloud Is Coming

***

Listopad

Woodkid – Pale Yellow

***

Lorn – Until There Is No End

***

Nomine – Blind Man

***

Grudzień

Rosenfeld x KHEMIS – The Witch

***

PVRIS – Old Wounds

***

Grimes – So Heavy I Fell Through the Earth

***

Utwory zaprezentowane w zestawieniu wybrałam na podstawie wrzutek na Facebooka i zapisków w pamiętniku. Są to utwory, które odkryłam i/lub najczęściej puszczałam w danym miesiącu. Wyjątkiem jest grudzień. Ponieważ zestawienie przygotowywałam na początku grudnia, siłą rzeczy nie mogłam wybrać niczego godnego uwagi. Z tego powodu zaproponowałam jeden utwór z wcześniejszych miesięcy i dwa z grudnia 2019 roku.

***

Jak brzmiał wasz 2020 rok?

8 myśli na temat “Muzyczne podsumowanie mojego 2020 roku

  1. Ja lubię Twoje muzyczne zestawienia bo mogę poznać jakieś fajne nowe piosenki ^^
    Z tych zaprezentowanych nie znam raczej większości oprócz piosenek Aleca Benjamina, kooocham jego twórczość, zwłaszcza Outrunning Karma, If I killed someone for you, Let me down slowly oraz If we have each other ^^
    Poza tym moim muzycznym odkryciem 2020 roku jest polski zespół Kwiat Jabłoni, polecam zwłaszcza Mogło być nic, Dziś późno pójdę spać, Wodymidaj i Turysta ^^

    1. Aleca Benjamina znam i cenię od lat, więc wymienione przez Ciebie piosenki mogłabym wrzucić do zestawień poprzedzających to. Uwielbiam zwłaszcza Outrunning Karma i Let Me Down Slowly.

      Kwiaty Jabłoni poznałam w 2019 roku. Sympatyczne, acz nie słucham polskiej muzy. Nie mogę przy niej pracować, pisać recenzji ani czytać, bo rodzimy język momentalnie ściąga całość mojej uwagi. Znam właśnie Dziś późno pójdę spać, a dodatkowo Niemożliwe.

  2. U mnie w tym roku królował Michał Bajor,Hauser,Andrea Bocelli, The Piano Guys i Patrick Michael Kelly . Co do pytania z zeszłego tyg odnośnie mojej choroby to wracam powolutku do zdrowia . Jadę we wtorek do Wrocka do polikliniki na zdjęcie szwów do tego czasu muszę nosić siatkę uciskową na głowie ,bo guza miałam na stawie żychowo-skroniowym a to miejsce ruchome . Teraz będę przez 5 lat pod ich opieką bo ten dziad co akurat mi się trafił lubi odrastać:(.

      1. Olga najzabawniejsze w tym wszystkim jest to,że to nowotwór palaczy….gdzie ja nigdy nie miałam papierosa w ustach nawet nieodpalonego :(. Teraz czeka mnie rehabilitacja bo nie otwieram buzi szeroko:( więc nawet nie mam jak iść do dentysty itd. Trzymaj kciuki za mnie:)

  3. Nawet jeśli mam inny gust muzyczny, to zestawienia muzyczne przeglądam zawsze z tego względu, że bardzo lubię dowiadywać się bardziej osobistych rzeczy o tobie – bo wydajesz się być fantastyczną osobą, poniekąd fascynującą, co jest nieczęsto spotykane w internecie. :D

Dodaj komentarz

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.