Gullon, Sugar Free Digestive Biscuits – pełnoziarniste ciastka pszenne bez cukru

Po upolowaniu w pomniejszonej wersji Carrefoura – Carrefour Markecie – kilku wariantów ciastek bez cukru Gullona, a następnie oddaniu im serca, bałam się, że nie znajdę innych. Na szczęście odkryłam, iż pełnowymiarowy supermarket ma ich w ofercie więcej. Kiedy zatem udałam się łowy słodyczowe, jako pierwsze pochwyciłam Sugar Free Digestive Biscuits i ich nieznanych mi jeszcze braci.

Gullon, Sugar Free Digestive Biscuits pelnoziarniste ciastka bez cukru, copyright Olga Kublik

Sugar Free Digestive Biscuits

W recenzjach bezcukrowych ciastek Gullona zwykłam heheszkować z polskiego tłumaczenia oryginalnych opisów. Tym razem jednak tłumacz pokrzyżował mi szyki. Na opakowaniu umieścił całkiem cywilizowaną informację: Pełnoziarniste ciastka pszenne. Zawiera substancję słodzącą. Bez cukrów. Co prawda przydałyby mu się korepetycje z liczby pojedynczej i mnogiej, ale na tle pozostałych tłumaczeń wypadł nieźle. (A może firma wypróbowuje nowych tłumaczów? Kierunek dobry, ale szukajcie dalej!)

W kwestii informacji na opakowaniu rozbawił mnie jeden zapis, mianowicie: Słowo Digestive nie oznacza, że produkt ma właściwości wspomagające trawienie. Prawdą jest, że ciastka pełnoziarniste typu digestive z założenia mają pełnić taką funkcję, noo aale gdyby komuś nie pomogły, to nie ma się o co czepiać, przecież stosowny zapis powstał. Rączki czyste, pupcia nieobita.

Sugar Free Digestive Biscuits marki Gullon dostarczają 422 kcal w 100 g.
5 pełnoziarnistych ciastek pszennych bez cukru waży 68 g i zawiera 287 kcal.
1 ciastko bez cukru waży 13,6 g i dostarcza 57,5 kcal.
Sugar Free Digestive Biscuits marki Gullon ważą 245 g.

Gullon, Sugar Free Digestive Biscuits pelnoziarniste ciastka bez cukru, copyright Olga Kublik

Ciastka pełnoziarniste bez cukru mają aromat niemal niesłodki, wypieczony w sposób paluszkowy (bez soli). Poza wypieczonymi paluszkami czuć płatki owsiane. Całokształt zapachu jest bardzo delikatny, subtelny, wstydliwy. Wymaga cierpliwości przy odkrywaniu.

Okrągłe herbatniki są bardzo duże i grubiutkie, niemniej leciutkie niczym piórko. Wydają się puste. Każdy krążek ma średnicę 7 cm (owszem, zmierzyłam). Ciemna barwa brązu wskazuje z jednej strony na pełnoziarnistość, z drugiej na wypieczenie. Ciastka mają na wierzchu mocne, wyraziste, przepiękne wytłoczenia. Wizualnie wypadają cudownie. Przypominają mi stemple pocztowe.

Gullon, Sugar Free Digestive Biscuits pelnoziarniste ciastka bez cukru, copyright Olga Kublik

Sugar Free Digestive Biscuits są tłustawe w dotyku. Zostawiają na opuszkach drobniutki pyłek. Przedstawione zębom dają się poznać jako bajecznie kruchutkie. Kruchość w połączeniu z lekkością przywołuje na myśl petit beurre typu lekkiego (Petitki, Krakuski). W połączeniu ze śliną błyskawicznie gęssstnieją i ciastowieją. Jednocześnie są bardzo mączne na wykończeniu, szkoda. Kiedy znikają – a wcale nie dzieje się to szybko; ciasto zalega w ustach cudnie długo – na języku pozostają zdrowe szczątki (otręby). Te ostatnie są duże, twardawe, chrzęszczące.

Herbatniki pełnoziarniste bez cukru smakują delikatnie, niemal niesłodko (świetnie!), zbożowo-paluszkowo. Brak intensywności nie idzie w mdłą nijakość. Przekłada się jedynie na łagodność, subtelność. Podejrzewam, że ciastka Gullona fajnie skomponowałyby się ze słodkim budyniem waniliowym, lodami śmietankowymi albo innym słodkim produktem o kremowej konsystencji.

Gullon, Sugar Free Digestive Biscuits pelnoziarniste ciastka bez cukru, copyright Olga Kublik

Pełnoziarniste krążki Sugar Free Digestive Biscuits dają się poznać jako bajecznie chrupiące i kruche, gdy się je gryzie. Potem – w tańcu ze śliną – przeobrażają się w gęste ciasto. To sprawia, że są treściwe i pożywne, mimo iż trzymane w dłoni zdają się nie mieć wagi. Jeśli lubicie efekt ciastowienia, przed włożeniem do ust możecie zanurzyć je na chwilę w gorącej herbacie bądź kawie. Wówczas ciastowa masa staje się dodatkowo cieplutka i pulchniutka, wilgotna. Milutkie odczucia.

Ciastka bez cukru Gullona smakują zbożowo, pełnoziarnisto, subtelnie maślano, paluszkowo. Poziomem słodyczy sięgają może 25% (typowe plebejskie słodycze zaczynają się od 80-90%). Całokształt jest godny poznania, ale nie jestem pewna, czy powrotu. Mojego raczej nie. Chociaż Sugar Free Digestive Biscuits bardzo mi smakują, nie odmieniły mojego świata.

Ocena: 5 chi

Poznaj inne ciastka marki Gullon, przeczytaj recenzje:


Skład i wartości odżywcze:

Skład: mąka pszenna pełnoziarnista 66%, substancja słodząca (maltitol), olej roślinny (wysokooleinowy olej słonecznikowy) 15%, oligofruktoza, substancje spulchniające (wodorowęglan sodu i wodorowęglan amonu), sól, aromat. Może zawierać śladowe ilości mleko, soja i orzechy.

Kalorie w 100 g: 422 kcal

Wartości odżywcze w 100 g: tłuszcz 16 g (w tym kwasy tłuszczowe nasycone 1,5 g), węglowodany 66 g (w tym cukry <0,5 g), błonnik 7 g, białko 6 g, sól 0,68 g.

Gdzie kupić: Carrefour

Cena: 6-7 zł (2024 rok: 8,59 zł)

7 myśli na temat “Gullon, Sugar Free Digestive Biscuits – pełnoziarniste ciastka pszenne bez cukru

  1. Muszę napisać, że mnie zszokowało. Od katlat żyłam w przekonaniu, że forma i smak jest taka sama jak tych mniejszych pod względem średnicy, jak i rozmiarów opakowania. A tu proszę :) Niespodziewajka ;) niestety do dnia wykończenia całych zapasów, nie ma mowy o żadnych nowych ciachach w moim życiu ;) czyli 2 lata do przodu conajmniej chyba, że zapasy same zaczną żyć swoim życiem i postanowią rozstać się ze mną wcześniej :) niestety to coraz więcej prawdopodobny scenariusz, bo już nieraz mi się to zdarzyło w tym roku :(
    Kruchość to cecha za jaką pokochałam gullona :) czy ja Ci kiedyś coś z tej firmy wysyłałam?

    1. Od Ciebie dostałam dwa rodzaje ciastek Gullona z serii z fioletowymi opakowaniami. Niestety ta seria nie przypadła mi do gustu.

  2. Kilka razy czytając recenzje coś mnie zaciekawiło, ale nie wiem, czy kiedykolwiek o to zapytałam. Wiem, że nie lubisz, jak czekolada Ci się długo rozpływa, więc gryziesz. A jednak przy ciastkach często trafiam na coś w stylu „ciasto zalega w ustach cudnie długo”. Czyli… w przypadku ciastek lubisz jak są długo, długo w ustach?

    1. Podczas degustacji czekolady obowiązkowo rozpuszczam kostkę lub dwie. I tak samo w trakcie szamania ciastek kilka pierwszych kładę na jęzorze celem rozpuszczenia. Resztę konsumuję po człowieczemu.

Dodaj komentarz

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.