Czy można znaleźć miłość w internecie? Czy na Tinderze można znaleźć miłość?

Kiedy nadchodzi wiosna i robi się zachwycająco ciepło, ludzie z radością zrzucają z siebie wadzące warstwy odzieży. Głaskana słońcem naga skóra wydziela feromony, które unoszą się niczym bryza i trafiają do nozdrzy spacerowiczów, wywołując burzę hormonów.* Tak oto ludzi – również tych niebędących w związkach – nachodzi ochota, by przytulić żywe ciałko tego samego gatunku.

Mam tak ja, mają tak znajomi, z którymi rozmawiałam. Wiosna zawsze była czasem, w którym znacznie bardziej interesowaliśmy się randkowaniem z potencjalnymi kandydatami do przytulenia. Ja przykładowo w okresach singielstwa zakładałam konto na Tinderze, żeby poznać kogoś fajnego i stworzyć związek. Wybierałam wiosnę również dlatego, że byłam wówczas bardziej otwarta na ludzi i radosna. Poza tym z powodu długich dni pełnych słońca i ciepełka po prostu chciało mi się wychodzić z domu.

Jednak dzisiejszy wpis tworzę nie tylko z uwagi na nastanie wiosny. W zasadzie pora roku stanowi jedynie pretekst. Głównym powodem jest medialny sceptycyzm wobec aplikacji randkowych i w ogóle poznawania potencjalnego partnera w internecie. Wskazuje się na zagrożenie zastania oszukanym, wykorzystanym i porzuconym, zupełnie jakby ludzie poznani w rzeczywistości nigdy nie oszukiwali, wykorzystywali ani porzucali. Zresztą o tym rozpiszę się później. Na początek wystarczy wam teza, iż po pierwsze można znaleźć miłość w internecie (i nie stanowi to żadnego wyjątku od reguły), po drugie zaś Tinder nie jest aplikacją do seksu (choć może być, wszystko zależy od intencji, z jaką zakłada się konto).

* Oczywiście nie jest to realny opis fizjologiczny. Nie używajcie go na sprawdzianie ani egzaminie z biologii.

Miłość w internecie & miłość z Tindera

Czy można znaleźć miłość w internecie?

Totalnie, absolutnie i kategorycznie nie zgadzam się z twierdzeniami, iż: 1) nie można znaleźć miłości w internecie, 2) znalezienie miłości w internecie stanowi mikry wyjątek od reguły, 3) szukanie miłości w rzeczywistości jest lepsze od szukania miłości w internecie, 4) Tinder to aplikacja do seksu i nie da się na nim znaleźć miłości. Pewnie znalazłoby się takich niemających pokrycia w rzeczywistości twierdzeń więcej, wszelako wszystkie sprowadzają się do jednego: ludzie nie powinni szukać miłości w internecie.

Oczywiście nie uważam, że szukanie miłości w internecie jest dla każdego, w związku z czym każdy powinien znaleźć partnera w ten sposób. Jestem daleka od takiej opinii. Po prostu wiem, że degradowanie relacji nawiązanych w sieci do mało wartościowych rozmówek oszusta z ofiarą jest idiotyczne, a koncepcja internetu jako niewłaściwego miejsca do poszukiwania miłości kompletnie nie uwzględnia ludzkiej różnorodności ani nowoczesnych rozwiązań technologicznych.

W niniejszej publikacji znajdzie się kilka przykładów, jednak zacznę od siebie. Nawiązywanie relacji przez internet doceniłam na długo przed tym, zanim w wieku szesnastu lat zachorowałam na anoreksję, wyalienowałam się ze społeczeństwa i przeniosłam do sieci całe życie. W zasadzie jak tylko pojawił się w moim domu komputer z internetem – miałam wówczas mniej więcej dziewięć lat – zaczęłam szukać w nim nowych znajomych (istotna uwaga: w realnym życiu miałam mnóstwo znajomych i byłam lubiana).

Przez internet, a dokładnie na komunikatorze GG, poznałam drugiego chłopaka. Z pierwszym, chodzącym ze mną do szkoły, nie chciałam być, po prostu tak wyszło. Drugiego wybrałam sama. W późniejszych latach miałam jeszcze kilka krótkoterminowych związków rozpoczętych dzięki rozmowom w internecie. Chłopaków poznawałam m.in. w czasie grania w Tibię czy prowadzenia bloga, a więc robienia rzeczy, które uwielbiałam. Tibia i blog stanowiły moje środowisko naturalne, po prostu w sieci zamiast w rzeczywistości.

Moglibyście pomyśleć, że skoro wyżej opisane związki były krótkoterminowe – trwały po kilka tygodni lub miesięcy – szukanie miłości przez internet jednak nie ma sensu. Zdecydowanie nie jest to prawda. Po pierwsze nie widzę niczego złego w krótkotrwałych związkach, zwłaszcza w wieku nastoletnim, gdy jeszcze się nie wie, czego szuka się w partnerze, więc sprawdza się różne opcje. Po drugie poza związkami trwającymi krótko miałam w życiu cztery związki trwające ponad rok, w tym dwa ponad trzyletnie. Jak być może się domyślacie, wszystkie rozpoczęły się przez internet. Pierwszy w Tibii, drugi na Naszej-Klasie, trzeci poprzez firmowy komunikator (można dyskutować, czy to był związek rozpoczęty w realu, czy online; według mnie poprawna jest opcja druga, ponieważ w życiu zamieniliśmy może trzy słowa i nigdy nie nawiązalibyśmy relacji, gdyby nie internet), czwarty za pośrednictwem Tindera. Dodatkowo czwarty stoi póki co na etapie narzeczeństwa, a ponieważ nie widzę powodu, dla którego mielibyśmy się z Marcinem rozstać, za parę lat opowiem na blogu o ślubie.

Miłość w internecie & miłość z Tindera

Gdzie znaleźć miłość w internecie?

Według mnie są dwa dobre miejsca, gdzie można znaleźć miłość w internecie:

  • Wszelkiego rodzaju aplikacje randkowe i portale randkowe – ogółem miejsca przeznaczone stricte do szukania potencjalnego partnera. Moim wyborem każdorazowo był Tinder, bo uważałam go za narzędzie łatwe w obsłudze i intuicyjne (poza tym przesuwanie osób w lewo i prawo trochę uzależnia). Z Badoo wyrejestrowałam się po kilku sekundach, gdyż uznałam je za zbyt chaotyczne i przytłaczające, ale koniec końców każdy musi dopasować aplikację/portal do swoich preferencji.
  • Naturalne miejsca bytowania w sieci – czyli te, w których i tak spędzacie czas i które są dla was istotne, bo np. wiążą się z waszymi zainteresowaniami. Przebywając w nich, niczego nie tracicie, wszak rozwijacie swoje zainteresowania. Jeżeli spotkacie w nich miłość, będzie to przyjemnym dodatkiem.

Przewaga szukania miłości w internecie w aplikacjach i na portalach randkowych jest taka, iż poznacie tam osoby nastawione na ten sam cel co wy (mniej więcej; zawsze lepiej dopytać). Z kolei przewaga szukania miłości w internecie w naturalnych miejscach bytowania tkwi w fakcie, iż na dzień dobry macie podstawę relacji: wspólne zainteresowania, hobby czy nawet pasje.

Jeśli chodzi o mnie, wydaje mi się, że w aplikacji randkowej – na Tinderze – poznałam tylko jednego chłopaka. Całą resztę partnerów poznanych online spotkałam w naturalnych miejscach przebywania w internecie. Można by zatem uznać, że aplikacja czy portal randkowy przegrywają z drugą opcją szukania miłości w internecie. Tyle że to właśnie Tinder zapoczątkował miłość, która poskutkowała narzeczeństwem i – na co mam nadzieję – zostanie ze mną do końca życia. Ponownie wszystko zależy od osoby, preferencji i intencji. Warto poeksperymentować z miejscami.

Miłość w internecie & miłość z Tindera

Jak znaleźć miłość w internecie?

Szukanie miłości w internecie jest demonizowane w mediach – a może tylko w mediach zawłaszczonych przez starsze pokolenia? – m.in. z uwagi na fakt, iż nigdy nie wiadomo, kto siedzi po drugiej stronie ekranu. Człowiek ten może mieć złe intencje, kłamać w odniesieniu do wieku, statusu matrymonialnego czy innych danych i w ogóle być złą osobą, niecierpliwie wyczekującą chwili, w której wykorzysta naiwnego rozmówcę fizycznie, psychicznie, finansowo i cholera wie jak jeszcze.

Po pierwsze jest to obawa monstrualnie wręcz wyolbrzymiona. Warto sobie uświadomić, że po drugiej stronie ekranu… siedzimy również my. Z perspektywy drugiej osoby to my jesteśmy tym mrocznym oszustem, którego należy się bać. Gdyby faktycznie znacząca część osób z drugiej strony ekranu miała złe intencje, oznaczałoby to, że ogółem większość ludzi jest zła, czyli nie powinno się wchodzić z nimi w relacje w żadnej sytuacji ani w żadnym miejscu. W końcu osoby zza ekranu istnieją też w świecie rzeczywistym i możemy przez przypadek poznać je np. w kawiarni.

Po drugie można śmiało założyć, a wręcz stwierdzić z całkowitą pewnością, że jednak miażdżąca większość par poznaje się w rzeczywistości, nie zaś przez internet. Nie wydaje mi się, aby zdrady, oszustwa i inne powody rozpadu związków były rzadkie, co dałoby się zrzucić na karb poznania się w sieci. A skoro znacznie więcej związków rozpada się niż powstaje dzięki internetowi, musi to oznaczać, że miejsce spotkania miłości samo w sobie nie ma znaczenia dla jakości relacji.

I po trzecie, jak zwykle, ludzie są różni. Jeżeli ktoś czuje się samotny i bardzo chciałby znaleźć partnera, co ma zrobić? Chodzić po kawiarniach i barach, by zaczepiać tam ludzi? Dosiadać się do obcych osób na ławkach? Usługi i miejsca typowo matrymonialne mogą być bardzo pomocne. Jeden człowiek wybierze szybkie randki w realu, drugi czatowanie przez internet. Ostrożność warto zachować w obu przypadkach, bo niektórzy ludzie po prostu mają paskudny charakter.

(Tych punktów jest więcej, ale przedstawię je w dalszej części publikacji).

Miłość w internecie & miłość z Tindera

Jak znaleźć chłopaka w internecie? – porady

Jak znaleźć chłopaka w internecie na krótki czas, by przekonać się, co się lubi, a czego nie? Jak znaleźć miłość w internecie na lata lub całe życie? Nie ma jednoznacznych odpowiedzi, jednak poniżej prezentuję moją listę wskazówek:

  1. Przede wszystkim nie udawać kogoś, kim się nie jest. Nie warto, bo to pochłania sporo energii, a prawda i tak w końcu wyjdzie na jaw. Poza tym jeśli faktycznie szukacie miłości w internecie na długie lata, potencjalnie całe życie, bez sensu zaczynać relację od kłamstw. Zamęczycie samych siebie i jeszcze zmarnujecie czas drugiej osoby (swój również). Przykładowo ja zawsze na start wymieniałam wszystkie swoje wady, żeby później nikogo nie zaskoczyć. Nie wiem, czy to dobra taktyka dla każdego, ale u mnie się sprawdzała.
  2. Od początku być szczerym co do rodzaju relacji, jakiej się szuka. Biorąc pod uwagę fakt, że ludzie różnie interpretują szukanie miłości w internecie, może się okazać, że wy liczycie na związek na lata, a druga osoba na luźną relację na lato. Poza tym są osoby, które faktycznie uważają Tindera za aplikację do seksu, toteż mogą się zdziwić waszym szukaniem miłości na Tinderze (choć tutaj zazwyczaj wątpliwości rozwiewa opis). Bądź co bądź, zawsze pytajcie, jaką relację ma na myśli druga osoba.
  3. Szukać osób o podobnych zainteresowaniach. Jak wspomniałam, tutaj nieźle się sprawdza szukanie miłości w internecie w naturalnych miejscach bytowania. Jeżeli jednak wybierzecie Tindera bądź inną aplikację czy portal matrymonialny, koniecznie zaznaczcie w opisie, co was w życiu kręci, i sprawdzajcie opisy innych osób.
  4. Szukać osób o podobnym sposobie patrzenia na świat. Ten punkt uważam za superważny, wyjaśnienie istotności wspólnych podstaw światopoglądowych znajdziecie we wpisie: Czy przeciwieństwa się przyciągają? Jak stworzyć dobry związek partnerski? Wstępnej oceny możecie dokonać np. na podstawie zdjęć na Tinderze czy Facebooku. Sposób ubioru, postawa i miejsca bywania dużo mówią o człowieku. Potem trzeba dużo i szczerze rozmawiać. Niekoniecznie na pierwszej randce, ale na jednej z kolejnych warto zapytać o wartości, które są dla was najważniejsze. Przykładowo ja raz spotykałam się z rewelacyjnym facetem, zakochaliśmy się w sobie i wszystko zmierzało ku dobremu. Jednakże pewnego razu podjęłam rozmowę o tym, jak wyobrażamy sobie przyszłość. Okazało się, że on jest bardzo rodzinny i pragnie mieć dzieci. Zamiast narażać się na cierpienie, przestaliśmy się spotkać. Było to bolesne, ale dojrzałe i dobre.
  5. Duuużo rozmawiać przez internet przed pierwszym spotkaniem. Mimo iż wiem, że część moich znajomych ma odwrotne podejście: spotkać się jak najszybciej i wówczas ocenić, czy wszystko jest okej, ja zdecydowanie wolę najpierw długo pisać online. Nawet kilka tygodni. Nie chce mi się tracić czasu i energii na spotkania z kimś, kto okaże się osobą zupełnie nie dla mnie. Długie rozmowy pozwalają odsiać zarówno creepów, jak i osoby niedopasowane. Ponadto można wówczas sprawdzić samego siebie: czy myśli się o tym człowieku, kiedy się z nim nie rozmawia, czy wyczekuje się rozmów, czy tęskni się za nim. Jeśli nie, nie ma sensu się zmuszać.
  6. Spotkać się w bezpiecznym miejscu i zachować środki ostrożności. Jeżeli długie rozmowy dobrze rokują, przychodzi czas na spotkanie. Spacer, zaliczenie kawiarni czy restauracji, zwiedzenie wystawy bądź zrobienie czegoś związanego ze wspólnymi zainteresowaniami to świetny pomysł. Byle zobaczyć się w miejscu publicznym, wcześniej zaś powiadomić o swoim spotkaniu najbliższe osoby, aby trzymały rękę na pulsie. Uwaga: w przeciwieństwie do wielu osób uważam, że kino lub teatr to bardzo dobre miejsce na pierwszą randkę. Owszem, nie można wtedy rozmawiać, ale przecież spotkanie nie kończy się na seansie. Film i sztuka – podobnie jak wystawa – stanowią rewelacyjny punkt do rozmowy na temat światopoglądu i osobistej wrażliwości.
  7. Podczas pierwszego spotkania zwrócić uwagę na wszystko to, czego nie da się ocenić przez internet. Fajny wygląd potencjalnego partnera to nie wszystko. Szalenie ważne są zapach, głos, sposób mówienia, sposób ubierania się, spojrzenia, gesty. Sama doświadczyłam sytuacji, w której facet był bardzo przystojny i dobrze mi się z nim rozmawiało, ale nie czułam przy nim zupełnie niczego i irytował mnie fakt, że mu się podobam.
  8. W trakcie kolejnych spotkań obserwować nowo poznaną osobę w różnych okolicznościach. Ważne są m.in. zachowanie wśród ludzi i na osobności, sposób komunikacji z obcymi i bliskimi, reakcje na różne sytuacje. Dobrze poznać znajomych sympatii, a po jakimś czasie rodzinę. Korzystnie umawiać się w rozmaitych miejscach i kontekstach, by zweryfikować zgodność deklarowanych wartości z faktycznie realizowanymi. Nie zawsze bowiem to, co się mówi, ma przełożenie na rzeczywistość.

Miłość w internecie & miłość z Tindera

Szukanie miłości w internecie a bezpieczeństwo

Na wstępie podkreślam, iż jeśli chodzi o konieczność zachowania ostrożności dla własnego bezpieczeństwa, szukanie miłości w internecie nie różni się od szukania partnera w świecie rzeczywistym. Nie znam statystyk, więc nie będę się wymądrzać, twierdząc, iż szukanie miłości na Tinderze czy w innym miejscu w sieci jest w równym stopniu bezpieczne co robienie tego w realu. Natomiast na bazie doświadczenia sądzę, że tak. Podsumowując: poniższe wskazówki możecie wykorzystać niezależnie od tego, gdzie i jak poznacie potencjalnego partnera.

  • Nie podawajcie drugiej osobie żadnych danych, których nie musi mieć. Numer telefonu czy imię i nazwisko są w porządku. Numer PESEL zdecydowanie nie uczyni jej życia lepszym, więc zachowajcie go dla siebie. Loginami i hasłami też nie trzeba się dzielić.
  • Przed pierwszym spotkaniem, ew. kilkoma pierwszymi, podajcie namiary na tego człowieka swojej bliskiej osobie, a także powiadomcie ją, dokąd idziecie i kiedy wrócicie. Niegłupim pomysłem jest poproszenie o telefon np. po upłynięciu pół godziny od rozpoczęcia spotkania. Możecie też umówić się na treść SMS-a wskazującą na to, że wszystko jest dobrze.
  • Na pierwszym spotkaniu, ew. kilku pierwszych, nie wsiadajcie do samochodu nowo poznanej osoby ani nie idźcie do niej do domu. Ja tę regułę często łamałam, ale zdaję sobie sprawę, iż jest to głupota i miałam szczęście, że trafiałam na porządnych ludzi.
  • Miejcie przy sobie gaz pieprzowy albo paralizator. Nie zaszkodzi kupić tego typu gadżetu i nauczyć się nim posługiwać. Przy okazji przyda wam się podczas samotnych spacerów wieczorem czy wracania skądś nocą. Akcesoria te są legalne.

Miłość w internecie & miłość z Tindera

Czy na Tinderze można znaleźć miłość?

Czy na Tinderze można znaleźć miłość? I szerzej: czy można znaleźć miłość w internecie? Jeżeli czytacie całą publikację bez pomijania fragmentów, prawdopodobnie pamiętacie, iż zapowiedziałam więcej przykładów niż tylko swoje. Czas więc na ich podanie. Aby nie wymieniać wszystkich relacji moich znajomych, postanowiłam skupić się na długoterminowych i poważnych:

  • Moja bliska koleżanka i jej partner – miłość z Tindera, kilka lat w związku, zaręczeni,
  • Przyjaciel Marcina i jego partnerka – miłość z Tindera, około roku w związku, zaręczeni,
  • Moja tatuatorka i jej partner – miłość z Tindera, kilka lat w związku, nie znam statusu,
  • Mój znajomy (skądinąd z Tindera) i jego partnerka – miłość z Tindera, kilka lat w związku, nie znam statusu, wszelako mieszkają razem.

Uważam, że to sporo przykładów jak na jedną osobę. Mam wielu znajomych, którzy szukają miłości na Tinderze lub ogólnie miłości w internecie. Jedni jej nie znajdują, drudzy znajdują na chwilę, jeszcze inni wiążą się na lata. Czyli zupełnie jak w rzeczywistości.

Jeżeli potrzebujecie więcej świadectw, możecie poszukać filmów na YouTubie poruszających tę kwestię i poczytać komentarze – wypowiada się w nich bardzo dużo ludzi w szczęśliwych związkach z Tindera czy internetu. Dlatego utrzymywanie, iż Tinder jest aplikacją tylko do seksu, na dodatek niezobowiązującego, jednorazowego i z nieznajomymi, internet zaś stanowi siedlisko oszustów matrymonialnych, uważam za niezgodne z prawdą i krzywdzące. Osoba twierdząca coś takiego jest ignorantem.

Nie tylko miłość z Tindera – miłość w internecie

Przyszły mi do głowy jeszcze dwa przykłady znalezienia miłości w internecie z mojego bliskiego otoczenia:

  • Koleżanka z byłej pracy i jej partner – poznali się na grupce tematycznej na Facebooku, kilka lat w związku, zaręczeni,
  • Znajomy fotograf i jego partnerka – poznali się na stronie ZaadoptujFaceta, kilka lub kilkanaście lat w związku, po ślubie.

Miłość w internecie & miłość z Tindera

Czy warto szukać miłości w internecie?

Z mojej perspektywy? Hell yeah! Nie traci się czasu na spotkania z ludźmi, którzy nie nadają na tych samych falach, można prowadzić znacznie więcej rozmów niż na spotkaniach w realu, a zatem ma się więcej czasu na poznawanie drugiej osoby, ponadto można wypytywać o kwestie, o które być może nie miałoby się odwagi zapytać w cztery oczy. Dla domatorów, introwertyków, osób nieśmiałych, ludzi z niepełnosprawnościami fizycznymi i psychicznymi oraz po prostu fanów poznawania ludzi w internecie to genialna sprawa.

Ponadto poznawanie partnera w świecie realnym często jest spontaniczne. Ktoś wcale nie szukał miłości, ale spotkał kogoś i się zakochał. Tymczasem istnieje sporo ludzi, którzy chcą kogoś poznać. Co mają zrobić? Dokąd iść? Dla mnie zagadywanie obcych na ulicy jest dziwne i nieintuicyjne. Gdyby ktoś mnie próbował poderwać w trakcie mojego samotnego spaceru, pomyślałabym, że jest zdesperowany, od rana chodzi po dworze i wyrywa wszystkie dziewczyny, które akurat są same. Ewentualnie robi sobie ze mnie jaja. Szukanie miłości w internecie jest dla mnie o wiele bardziej naturalne.

Trzeba wrócić również do kwestii szansy na dopasowanie. W świecie rzeczywistym poznaje się ludzi o każdym możliwym statusie matrymonialnym, zróżnicowanym nastawieniu do poznania nowej osoby, różnorodnych intencjach oraz szerokim wachlarzu zainteresowań i wartości. W internecie jest lepiej: na Tinderze spotkacie osoby nastawione na związek (trzeba patrzeć na opisy!), a w miejscach naturalnego bytowania ludzi o podobnych zainteresowaniach. Dzięki temu nie trzeba rzeźbić relacji od zera.

Miłość w internecie & miłość z Tindera

Czy w internecie można znaleźć miłość? Podobno nie, bo…

O tym wszystkim w zasadzie już było, ale gwoli podsumowania rozprawię się z przykładowymi zarzutami i zarazem powodami, dla których szukanie miłości w internecie uznawane jest za nietrafione, niebezpieczne i ogólnie nie. Jeżeli macie inne wątpliwości, podzielcie się nimi w komentarzu.

Miłość w internecie/miłość na Tinderze – w sieci można kłamać

Ponieważ w rzeczywistości ludzie w ogóle nie kłamią. Wcale nie da się oszukać drugiej osoby podczas randkowania z nią w realu. Poza tym tego typu zarzut zakłada, że… yyy… miłość z Tindera zostaje na Tinderze? Że nigdy nie dochodzi do spotkania w realu i ludzie do końca życia są ze sobą jedynie poprzez rozmowy w aplikacji randkowej? A jeśli jednak nie, to czym różni się spotykanie z drugą osobą po poznaniu jej np. w kawiarni od spotykania się z drugą osobą po poznaniu jej w internecie?

Miłość w internecie/miłość na Tinderze – rozmowa to nie wszystko

No tak, bo szukanie miłości w internecie oznacza, że to będzie zawsze tylko miłość w internecie. Nie istnieje coś takiego jak spotkania w rzeczywistości, do których dochodzi po poznaniu drugiej osoby w sieci. Jeżeli pozna się kogoś online, nie da się później zweryfikować, czy czuje się wobec niego chemię i nawzajem. Poza tym z rozmowy online też nie da się wyczuć chemii.

Miłość w internecie/miłość na Tinderze – ktoś może pisać za niego/nią

Owszem, może się zdarzyć, że poznanej osobie będzie pomagać w pisaniu wiadomości znajomy lub nawet sztuczna inteligencja. Tyle że to jest łatwe do zweryfikowania podczas pierwszego spotkania. Jeżeli nowo poznana osoba nie pamięta istotnych faktów bądź wypowiada się kompletnie inaczej niż w internecie, można zrezygnować z dalszej znajomości. Poza tym takich ludzi jest odsetek, podobnie jak odsetek ludzi poznanych w realu korzysta z porad znajomych pod kątem ubierania się, tematów rozmów etc.

Miłość w internecie/miłość na Tinderze – ktoś może być zajęty i/lub chcieć cię tylko ***

Jak rozumiem, relacji nawiązanych w rzeczywistości ów zarzut nie dotyczy? Mnie się raczej wydaje, iż to specyfika pewnych ludzi, a nie internetu. Spotkacie ich na Tinderze, ale traficie na nich także w barach i klubach. Jeśli nie chcecie zostać wykorzystani i porzuceni, nie idźcie do łóżka na pierwszej randce z nadzieją, że dzięki temu zostaniecie pokochani. Ponadto zwracajcie uwagę na podejrzane zachowania: wychodzenie nowo poznanej osoby z pokoju, gdy odbiera telefon, nieodbieranie od was telefonu i oddzwanianie później, wysyłanie wiadomości czy pisanie online tylko o dziwnych porach, rozmawianie przez telefon szeptem. To ma zastosowanie do wszystkich potencjalnych partnerów, nie tylko poznanych w sieci. Ponowie wracamy do tego, że kłamać może każdy.

Miłość w internecie & miłość z Tindera

JA znalazłam miłość na Tinderze, czyli miłość w internecie

Jak już parokrotnie napisałam – i jak sami wiecie, jeśli mnie znacie – ja znalazłam miłość na Tinderze. Zresztą każda moja miłość w internecie była ważna, niezależnie od czasu trwania. Czegoś mnie nauczyła i dała mi dobre wspomnienia. Żadnej nie żałuję. Natomiast moja miłość z Tindera jest tą, która ma zostać ze mną na całe życie. Marcin okazał się człowiekiem tak dopasowanym do mnie, jak nikt wcześniej. Jest moim najbliższym przyjacielem i najważniejszym człowiekiem w moim życiu.

Mam nadzieję, że dobrze wyjaśniłam, jak znaleźć miłość w internecie i gdzie poznać miłość w internecie. Będzie super, jeśli choć jedna osoba skorzysta z moich przemyśleń i rad, by znaleźć swoją miłość na Tinderze bądź w miejscu naturalnego przebywania. Wiem, że skoro ja znalazłam miłość na Tinderze, każdy może. Nawet te osoby, które uważają się za dziwne i trudne, jako iż sama uważam się dziwną i trudną. (I wiem, że nie dogadałabym się z normalnym partnerem. Na szczęście Marcin też jest specyficzny).

Nie mam wątpliwości, iż gdzieś tam czekają na was całkiem nieźle dopasowani ludzie, po prostu musicie jednego z nich znaleźć. Ponieważ szukanie miłości w internecie wiele ułatwia, moim zdaniem to idealne miejsce do matrymonialnych łowów – nie tylko wiosną!

Dodaj komentarz

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.