Mimo iż orzechy laskowe nie stoją na pierwszym miejscu w mojej Orzechowej Hierarchii Smaku, barrrdzo je lubię. W słodyczach cenię zarówno całe laskowe kulki, zwłaszcza w tabliczkach czekolady, jak i gęste kremy: zwykły, nugat, gianduję. Łakocie typu Ferrero Rocher, Toffifee czy Złoty Orzech uważam za kompozycyjnie rewelacyjne. Zresztą orzechy laskowe wychrupywane z opakowania też są świetne.
Masła orzechowego z orzechów laskowych nie miałam dotąd okazji nawet próbować, nie mówiąc już o rasowym spożywaniu w posiłkach. Ponieważ szukałam maseł dopasowanych konsystencją do deseru bazującego na naturalnym skyrze, wybór padł na Pastę z orzechów laskowych KruKam – odpowiednio rzadką, bez dodatku soli i cukru, wykonaną całościowo z tytułowych bakalii.
(KruKam) Pasta z orzechów laskowych bez dodatku soli i cukru
Na tle maseł orzechowych z innych rodzajów orzechów pasta laskowa wyróżnia się wysoką kalorycznością – dostarcza niemal 700 jednostek biodrowych w 100 g. Ma najmniej białka z zamówionych przeze mnie wariantów, za to najwięcej (dobrego) tłuszczu. Fakt ów widać nawet przez ściany słoiczka. Na pierwszym zdjęciu dostrzeżecie, ileż oleju wytrąciło się z pasty i usytuowało pod nakrętką.
Pasta z orzechów laskowych bez dodatku soli i cukru marki KruKam dostarcza 698 kcal w 100 g.
Porcja 30 g masła z orzechów laskowych zawiera 209,5 kcal.
Masło z orzechów laskowych KruKam w słoiku waży 300 g.
Pasta z orzechów laskowych KruKam pachnie cudownie, a przy okazji zaskakująco. Spodziewałam się bakalii czystych i esencjonalnych, zamiast tego jednak otrzymałam rys ferrerowo-nutellowy, czyli orzechów połączonych z kakao. Pojawiła się także słodka nuta nerkowców. Oczywiście prym wiodą tytułowe orzechy laskowe – są wyraziste, jednoznaczne, niebudzące wątpliwości.
Po otwarciu słoika przekonałam się, iż płynna część masła z orzechów laskowych zajmuje dobre 3/4 zawartości. Warstwa czystego oleju liczy 3-4 cm wysokości, reszta zaś jest mieszaniną oleju i pasty. Na dnie usytuował się zwarty orzechowy beton, którego nie udało się wymieszać z płynną górą (prędzej wygięłabym łyżkę). Ostatecznie jadłam płynną oleistą zawiesinę z wyciosanymi blokami sztywnopasty.
Pierwszy kontakt języka z masłem z orzechów laskowych KruKam miał miejsce podczas wylizywania miseczki, do której nałożyłam fotografowaną porcję. Kiedy zalała mnie fala laskowoorzechowości, poddałam się jej z przyjemnością. Pasta okazała się ponadprzeciętnie wyrazista i delikatnie słodka.
Tuż po wylizaniu miseczki sądziłam, że Pasta z orzechów laskowych jako druga – po nerkowcowej – otrzyma unicorna smaku. Nie minęła jednak minuta, a masło sprowadziło wiernego druha: nieprzesadną, acz wyraźną goryczkę. Czułam ją, jedząc pastę zarówno prosto ze słoika, jak i wymieszaną z naturalnym skyrem. Ostatecznie, aby czerpać z deseru maksymalną radość, musiałam zmniejszyć porcję masła do 25 g (z tradycyjnych 30 g) i zwiększyć ilość erytrytolu do pełnej łyżeczki (z tradycyjnej 1/3 łyżeczki).
Innym zaskakującym odkryciem na temat masła z orzechów laskowych jest fakt, iż choć występuje w najbardziej płynnej postaci spośród próbowanych przeze mnie past KruKam, po wymieszaniu ze skyrem wcale nie rozrzedza deseru. Żeby zlikwidować beton, trzeba dolać tradycyjną dawkę wody (20-40 ml).
Bardzo podoba mi się zatrzęsienie laskowoorzechowych drobinek w maśle, które czuć również w deserze. Są na tyle duże, że chrzęszczą pod zębami niczym rozdrobnione wiórki kokosowe. Deser ze skyrem smakuje tytułowymi orzechami, bez domieszki kakao. Słodycz jest nikła, a jeśli goryczki nie ukryje się za pomocą słodziku, całość wypada przeciętnie. Tym razem się nie zakochałam.
Ocena: 3 chi
(4 chi w deserze)
Poznaj pasty orzechowe i inne marki KruKam, przeczytaj recenzje:
- Pasta orzechowa bez dodatku soli i cukru 100% orzechów
- Pasta z migdałów bez dodatku soli i cukru 100% migdałów
- Pasta z nerkowców bez dodatku soli i cukru 100% nerkowców
- Pasta sezamowa tahini bez dodatku soli i cukru 100% sezamu
- Pasta kokosowa bez dodatku soli i cukru 100% kokosa
Skład i wartości odżywcze:
Skład: 100% orzechów laskowych.
Kalorie w 100 g: 698 kcal
Wartości odżywcze w 100 g: tłuszcz 69 g (w tym kwasy tłuszczowe nasycone 3,8 g), węglowodany 17 g (w tym cukry 2,8 g), błonnik 9,8 g, białko 16,8 g, sól 0 g.
Gdzie kupić: krukam.pl
Cena: 21,99 zł
Masło z orzechów laskowych KruKam – propozycje podania
Skyr z masłem z orzechów laskowych
Składniki:
- skyr naturalny 150 g [z Biedronki (Tolonis – Lactalis) lub Piątnicy]
- porcja masła z orzechów laskowych KruKam 30 g
- 1 łyżeczka erytrytolu (marki Intenson; liczba łyżeczek wg uznania)
Wykonanie:
Aby zminimalizować goryczkę masła z orzechów laskowych, w miseczce/filiżance warto zalać wrzątkiem łyżeczkę lub więcej erytrytolu (0 kcal) i wymieszać do rozpuszczenia kryształków. 2-4 łyżki wrzątku zniosą betonowość deseru. Można poczekać do ostygnięcia, ale nie trzeba. Słodką wodę, porcję pasty z orzechów laskowych i skyr należy wymieszać w kubeczku lub osobnej miseczce. Koniec filozofii, smacznego!
Waga deseru: 200+ g
Kalorie w porcji: 308,5 kcal
Wartości odżywcze w porcji: tłuszcz 20,7 g (w tym kwasy tłuszczowe nasycone 1,14 g), węglowodany 10,8 g (w tym cukry 6,54 g), błonnik 2,94 g, białko 23,04 g, sól 0,17 g.
***
Skyr z masłem z orzechów laskowych – wersja lżejsza (lepsza!)
Składniki:
- skyr naturalny 150 g [z Biedronki (Tolonis – Lactalis) lub Piątnicy]
- porcja masła z orzechów laskowych KruKam 25 g
- 1 łyżeczka erytrytolu (marki Intenson; liczba łyżeczek wg uznania)
Wykonanie:
Bez mian względem powyższego.
Waga deseru: 200+ g
Kalorie w porcji: 273,5 kcal
Wartości odżywcze w porcji: tłuszcz 17,25 g (w tym kwasy tłuszczowe nasycone 0,95 g), węglowodany 9,95 g (w tym cukry 6,4 g), błonnik 2,45 g, białko 22,2 g, sól 0,17 g.
A już myślałam że to masełko będzie niczym oczyszczona nutella :( nie podoba mi się ta goryczka, a i konsystencja mocno mnie odrzuca. Chyba już wolę raz na czas zjeść Nutelle :D
Pod względem smaku wolę Nutellę. O wiele bardziej.
Zjadłabym pastę z laskowych, bo dotąd jadłam z nich tylko łączone z innymi orzechami albo jako krem, w którym choć były bazą, to jednak nie były same. Na pewno jednak Krukam odpada przez konsystencję. Jestem ciekawa, jakiego typu to goryczka. Lubię smak gorzki, ale taki „dobry gorzki”, a nie wstrętną gorycz oczywiście.
Gorycz orzechów laskowych. Nie trafiłaś nigdy na gorzką lub chociaż gorzkawą partię? Ja nawet ostatnio, miałam z Lidla. Musiałam oddać siostrze.
W orzechach laskowych trafiam na różną gorzkość, stąd się zastanowiłam. Jest specyficzna goryczka skórek, którą lubię. Niektóre mają po prostu gorzkawą nutę, która mi nie przeszkadza. W produktach występują np. przeprażone, kiedy to jest taka przypalona goryczka – nie pasuje mi do orzechów, ale jeszcze ujdzie. Jest gorzkość wydzielonego oleju, wtedy ucieka smak orzecha – nie lubię. Jest gorzkość starych orzechów laskowych – ta jest okropna, takich pewnie bym nie męczyła.
Ja jak narazie używam tylko masła z orzechów arachidowych ze skyrem. Może kiedyyyyyś wypróbuję inne. Ale wiem, że raczej nie będzie ono z orzechów laskowych.
Dobra decyzja :P
Masło z orzechów laskowych nie jest dla każdego. Raczej koneserów. Mnie bardzo rzadko na nie nachodzi, ale zawsze mam słoiczek :) polecam terrasany :) broń Boże nie kupuj tego z Rosmana bo ono jest jeszcze bardziej wytrawne, a poziom goryczy przerósł nawet mnie…
Tego nie wypróbuję, bo lubię zbite, suchawe masła wręcz do krojenia nożem, a to coś podejrzewam po zlaniu oleju będzie miękką gumką. Terrasany jest idealne, a olej mam do warzyw na parze :) cudeńko polecam ;)
Nie planuję kupować żadnego laskowego. Po co ryzykować, skoro inne to pewniki?
Fajne wykorzystanie oleju :)